Tak, to ja, Maślaczek, nie mylicie się. Kiedy po kilku tygodniach od ostatniego odwiedzania LPSowych blogów na loke-i-lps dowiedziałam się, że mój blog jest nieaktywny. Heh? >w< Zrobiło mi się tak trochę przykro, że nie dałam tu nawet znaku życia przez jakieś 3 miesiące. Także postaram się wyjaśnić kilka spraw.
Otóż zmieniam się z dnia na dzień, mam wiele pasji i obowiązków. LPS stały się dla mnie jedynie figurkami kurzącymi się na półce. Jeszcze w czerwcu planowałam ile to ja zrobię zdjęć i ile notek napiszę przez wakacje... a skończyło się na niczym. Marta odeszła, Julie oraz Kewi i Tusia nie piszą od jakiegoś czasu. Aktywne są może ze 2 blogi? No cóż, czasy wakacji '15 nie wrócą. I moja uwaga poświęcana LPS również.
'Czyli że odchodzisz?', zapewne zadajecie sobie aktualnie to pytanie. Nie będę trzymać Was w niepewności. Otóż - nie. Mimo wszystko ten blog jest częścią mnie. Może napiszę za miesiąc, może za dwa. Ale nadal tu będę. ♥
Trzymajcie się,
~Maślaczek
PS: Na pewno nikt nie wie skąd wziął się ten tytuł niezwiązany z postem x'3
Głupia szkoła zabierająca czas :<
OdpowiedzUsuńNo cóż. Mam nadzieję, że pasja kiedyś wróci i znów zaczniesz pisać ;3
Zgadzam się. Przez nią jest mało czasu na LPS :/
UsuńAle cóż... trudno.
Jak miło znowu przeczytać nową notkę <3
OdpowiedzUsuńNawet jeśli piszesz co 1 miesiąc :')
Jej, notka :D
OdpowiedzUsuńMimo,że notki są rzadko,to chociaż SĄ ♥
OdpowiedzUsuńWiesz co? Od niedawna czytam twoje posty i jak Cię nie było przeczytałam cały Twój blog XD
OdpowiedzUsuń