środa, 25 września 2019

59. Come Back Home

Więc... jak przywitać się po ponad dwóch latach nieobecności...?


Cześć!



. . .

Trochę minęło, prawda? Nawet nie wiecie ile czasu zabierałam się za napisanie tej notki. Chciałam zrobić to od lipca 2017 XD
Dlaczego się nie udawało?... Wkleję wam tu po prostu fragment wpisu, który zaczęłam w zeszłym roku.

'Czemu nie pisałam przez tyle czasu?
Tak więc zacznijmy od początku...
Pewnego lipcowego dnia postanowiłam zabrać się wreszcie za napisanie notki. Miałam już przygotowane i podpisane zdjęcia. Siedząc przy biurku napisałam w bloggerze pierwsze zdanie. Nagle zachciało mi się pić, więc sięgnęłam po wodę stojącą obok nadal patrząc w ekran. Pech chciał, że butelka była otwarta. A ja zamiast wziąć, przewróciłam ją. Tym sposobem cała woda wylała mi się na laptopa...'


Jesienią 2017 używając laptopa mamy zmieniłam wygląd bloga na obecny (który szczerze mówiąc aktualnie średnio mi się podoba xd). Nie zdążyłam napisać jednak notki, ponieważ niedługo potem i on się zepsuł XD

Na początku 2018 odzyskałam laptopa z którym wreszcie (prawie) wszystko było w porządku. Dlaczego wtedy nic nie napisałam? Zawsze kiedy się za to zabierałam, nie miałam pojęcia czy po takim czasie ma to sens, miałam wrażenie że źle czyta się to co napisałam, w końcu uznawałam że wpis bez konkretnego tematu będzie nudny, a zdjęcia które robię nie są wystarczająco dobre...

Jednak w końcu dzisiaj postanowiłam się przełamać i wzięłam aparat oraz figurki w dłonie. Przypomniałam sobie jak za tym tęskniłam, haha.

Wybaczcie mi to, że zdjęcia nie są zbyt dobre, ale nieco wyszłam z wprawy. xd
Podpisując je w edytorze znalazłam ciekawy efekt, który postanowiłam wykorzystać. Sami oceńcie jak to wyszło ^^
















Tak więc dziękuję wszystkim którzy nadal tutaj wchodzą, napiszcie mi proszę co tam u Was i jak tam życie Wam mija kochani~
Jeśli również ktoś prowadzi blog o LPS, o którym nie wiem to podrzucajcie linki w komentarzach!

Niedługo się odezwę, trzymajcie się~

~Maślaczek

PS. Nadmienię tak tylko że historia lubi się powtarzać i w lipcu tego roku znowu oblałam laptopa wodą XD moje życie to ironia

11 komentarzy:

  1. Biedny laptop xD
    Ciekawy efekt (to chyba coś a la 3D?), większość zdjęć wygląda przez niego creepy :D
    Dobrze Cię widzieć, odzywaj się częściej xD
    ~Trochę Wyrosłam

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam bloga. Pralinka lps :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym roku był wysyp "maślaków", które odeszły kilka lat temu i nagle zachciały znów się pokazać. Co za miła niespodzianka. ;) Przez te 2 lata i ja założyłam bloga, więc zapraszam.

    Podoba mi się zwłaszcza pierwsze zdjęcie w wersji podrasowanej. Może dlatego, że jest dość proste bez natłoku szczegółów i elementów, a ten filtr całkiem nieźle je uzupełnia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Że też dopiero teraz widzę tego posta! Ja też nie jestem ostatnio zbyt aktywna no blogach... No, ale cieszę się strasznie, że wróciłaś >.<! Byłaś właściwie dla mnie największą inspiracją do założenia własnego bloga ♥. Gdzie oczywiście zapraszam jeśli jeszcze go nie znasz uwu.
    (Sorki, że piszę to już trzeci raz, ale coś się psuje i mi ten komentarz ucina -.-)

    OdpowiedzUsuń
  7. KOCHAAAM CIEEEE <333333
    W zeszłym roku dopiero zaczęłam bardziej interesować się blogami i czytałam twoje chyba wszystkie notki z myślą, że niestety już pewnie nic nie napiszesz, a tu taka niespodzianka<333

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiem, "trochę" się spóźniłam z komentarzem... Po raz pierwszy zobaczyłam tę notkę w szkole na korytarzu i prawie się poryczałam. ;_; Nie sądziłam, że jeszcze się odezwiesz.
    Damon (bo on tak ma na imię, prawda...?) cudnie wyszedł Ci na zdjęciach. Inni zresztą też, uwielbiam ten efekt. <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej, wiem, że już trochę późno na pisanie komentarza ale te zdjęcia LPS są po prostu przepiękne. Jestem nowa. Jak byś chciała wpaść na mojego bloga to wpisz tak lpszpomyslem.blogspot.com/ lub bez/

    OdpowiedzUsuń